Jedno z podwórek przy ulicy Piotrkowskiej. Każde z nich ma swój charakter, ale większosć jest betonowym więzieniem. Zwiedza się dosć przyjemnie, ale nie wiem czy tak samo się mieszka.
PS Witam kilku nowych obserwatorów, którzy dołączyli w ostatnich tygodniach ;)
I jeszcze jedno.
Znikam na miesiąc. Kiedys trzeba wreszcie obronić ten licencjat.