Nigdy nie uważałam łubinów za szczególnie ładne kwiatki. Ale tutaj jakoś lepiej wyglądają.
I jeszcze jako dodatek - mój ukochany kocur w swojej ulubionej kryjówce na półce z 'czytadłami'. Czytać chyba nie potrafi, choć kto wie... to już jego kocia tajemnica :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz! Komentarze poniżej poziomu przyzwoitości oraz rekalmy będą usuwane.