Łódź. Podwórka - studnie. W ogóle jakiekolwiek podwórka, a już najlepiej te łódzkie.
To jest to co lubię. Tam mogę sobie spróbować wyobrazić jak było dawniej. Zawsze podczas takich wycieczek można spotkać ciekawych i nieciekawych ludzi, jak wszędzie. W takich odrapanych kamienicach może więcej jest tych drugich, ale oni też czasem okazują się być całkiem sympatyczni i nieszkodliwi.
Ha! To już setny mój post ;)
Dziękuję wszystkim, którzy mnie obserwują, że po prostu są!
Takie stare, odrapane kamienice mają w sobie to coś.. można to nazwać duszą. I mimo tego że nie są piękne, bardzo ładnie "pozują" na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Gratuluję 100 posta! :)
OdpowiedzUsuńA podwórko... jak z tamtej epoki!
Gratulejszyn, Wiewióra !!! :D
OdpowiedzUsuńA co do ludzi- "Każdy z nas ma do opowiedzenia przynajmniej jedną ciekawą historię" ! To moje motto antropologiczne ! *____*
OdpowiedzUsuń