Już tęsknię za letnimi wędrówkami po lasach i polach. Pewnie tylko dlatego, że siedzę w domu, przeziębiona. W innym przypadku pewnie bym biegała po mieście i cieszyła się jesienią.
A tak w ogóle to nie jestem zbyt dobrą blogerką. Częstotliwość moich postów woła o pomstę do nieba, trochę zdjęć jeszcze mam, ale... własnie, zawsze jest jakieś "ale".
Oj, znam to - zawsze coś przeszkadza w poście. :) Ale mam nadzieję, że szybko to coś minie :)
OdpowiedzUsuńKuruj się! :)
OdpowiedzUsuńWitam w klubie - ja też przeziębiona :)
OdpowiedzUsuńTeż już tęsknię za takimi wędrówkami ;)
OdpowiedzUsuńSlicznie to niebo uchwycilas! Na przeziebienie najlepsza herbata z cytryna, ale taka super goraca. Moze i parzy usta ale za to rozgrzewa dusze :)
OdpowiedzUsuń