u mnie w domu z to tradycji muzycznych nigdy nie było, nikt na niczym nie gra ani specjalnie niczego nie słucha... więc wszyscy się zastanawiają, skąd się to u mnie wzięło;p
a ja na ogół za tymi klasykami nie przepadam, mam raczej wąski zakres rodzajów poezji śpiewanych, w których gustuję. słucham głównie tej z nurtu piosenki turystycznej, czyli na ogół śpiewania o górach:) bardzo nie lubię tandetnych wyciskaczy łez, z jakimi na ogół poezja śpiewana się kojarzy. ta, której ja słucham, na szczęście jest zupełnie inna.
A u mnie dziś deszcz! Czekam u siebie na te widoki! :)
OdpowiedzUsuńPięknie, teraz żeby tylko prognozy pogody nie zawiodły i taka się utrzymała
OdpowiedzUsuńu mnie w domu z to tradycji muzycznych nigdy nie było, nikt na niczym nie gra ani specjalnie niczego nie słucha... więc wszyscy się zastanawiają, skąd się to u mnie wzięło;p
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na aktualizację
OdpowiedzUsuńa ja na ogół za tymi klasykami nie przepadam, mam raczej wąski zakres rodzajów poezji śpiewanych, w których gustuję. słucham głównie tej z nurtu piosenki turystycznej, czyli na ogół śpiewania o górach:) bardzo nie lubię tandetnych wyciskaczy łez, z jakimi na ogół poezja śpiewana się kojarzy. ta, której ja słucham, na szczęście jest zupełnie inna.
OdpowiedzUsuńpiękna, wiosenna fotografia, jestem zachwycona, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń