Jak już może zauważyliscie od grudnia jestem na instagramie. Od tego czasu dodaję zdjęcia, czasem z namysłem, czasem bez. Dwa razy zostałam zauważona, jesli za pierwszym razem stało się to tylko przez umieszczony przeze mnie tag, to drugi raz już taki przypadkowy nie jest i sama się zdziwiłam. To robię, kiedy mnie nie ma na blogu :)
Dobra informacja dla tych, którzy chcą "prawdziwe" zdjęcia. Aparat jest już naszykowany na sobotę i jesli pogoda dopisze to już wkrótce będą nowe zdjęcia do umieszczenia.
Przy okazji polecam bloga mojej kumpeli - Strangeve, dopiero się rozkręca :)
Super, to teraz zacznę podglądać więcej migawek z Twojej codzienności. Czekam na zdjęcia na blogu :)
OdpowiedzUsuń