sobota, 25 stycznia 2014




   Wycieczki ostatnich tygodni - po lesie i po mieście. 




I przyszła zima. Trochę śniegu i temperatura dużo na minusie. Szyby przystankowych wiat zyskały lodową powłoczkę. Ja tymczasem stwierdziłam, że jeśli mogę to wolę zostać w domu i nie tańczyć na lodzie i mrozie. A u was, jak minęły pierwsze tygodnie tego roku?


9 komentarzy:

  1. Styczeń jest dla mnie teraz niezwykle pracowitym miesiącem, ciągle coś się dzieje. Ta zima, która przyszła z całkiem niezłą mocą, tym bardziej kusi mnie, by zostać w domu, zaszyć się pod koc z gorącą czekoladą i trochę przeczekać to wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już wiesz u mnie mroźno i słonecznie :) Jednak stwierdzam, że wszystkie swetry z mojej szafy to za mało w starciu z mrozem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wybieram las! :) U mnie mróz, aż z domu nie chce się wychodzić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest tak zimno,że nawet nie chce z domu wychodzić:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja spędziłam je chorując :/
    Co jest na tym ostatnim zdjęciu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eh, to nieprzyjemnie :( . Na ostatnim zdjęciu jest oblodzona szyba wiaty na przystanku, pierwszy raz w życiu widziałam taką grubą warstwę lodyu na powierzchni całkowicie pionowej. Kolory to paski jakimi są obklejone wiaty ;)

      Usuń
    2. No właśnie tak rozkminiałam co to jest, bo wygląda jak grube szkło na takich staromodnych drzwiach. Ciekawe zdjęcie. Chociaż nie tylko samo zdjęcie jest sztuką, co też fakt, że dostrzegasz takie rzeczy :)

      Usuń
  6. Czekam z utęsknieniem na wiosnę....lód z Twojego zdjęcia mimo wszystko wygląda pięknie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. O, tego widoku, takich zdjęć mi było trzeba! Dziękuję Ci za ich udostępnienie! Kocham patrzeć na takie rzeczy nawet w dobrym nastroju :)
    Popieram zdanie wyżej:
    "U mnie mróz, aż z domu nie chce się wychodzić." :/

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz! Komentarze poniżej poziomu przyzwoitości oraz rekalmy będą usuwane.