piątek, 1 czerwca 2012

To już koniec...


 To już koniec budynku mojego instytutu. Nie będzie już więcej czekania na ostatnim piętrze - na egzaminy, zapisy na badania terenowe, po wpisy do indeksów. Już nigdy więcej nie będę wbiegać po tych stromych schodach "bo jestem już spóźniona". Nie będzie tej tablicy informacyjnej, gdzie wszystkie kartki zamiast się trzymać, latały po całym korytarzu. Nie będzie też sporego podwórka. Jest pusto. Będzie wygodniej. A problemy zostaną, będą nawet większe niż dotychczas. Oj, sentyment do tego miejsca obejmuje więcej niż tylko te dwa lata...

4 komentarze:

  1. Hello, Eithne.

      Sharing a moment of peace.
      It is a joy for all.

      Thank you for the warmth of your heart.
      The prayer for all peace.

    Have a good weekend. From Japan, ruma ❃

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też jestem zdania, że wiara katolicka jest jedyną słuszną. jest bardzo dużo innych kościołów, np. protestanckich i każdy znalazłby coś dla siebie. tym bardziej nie rozumiem ludzi, którzy przez swoje lenistwo czy upór zupełnie odrzucają Boga w swoim życiu. kościół katolicki niestety młodych ludzi zniechęca... wystarczy przyjrzeć się chociażby temu, jak wygląda przygotowanie do bierzmowania. myślę, że tu trzeba bardzo dużo rozsądku i mądrości, żeby takie przygotowanie dobrze przeprowadzić. ja trafiłam na mądrego księdza i ludzi, dzięki którym dziś jestem chrześcijanką i mogę być z tego dumna.

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja lubię takie klatki schodowe. A najlepiej w starych kamieniach...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe zdjęcie :)


    Udanego dnia!

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz! Komentarze poniżej poziomu przyzwoitości oraz rekalmy będą usuwane.