Kocham taką Łódź.
Gdyby ta sciana była idealnie równa i gładka, to byłoby już nie to samo. Może to nie jest zbyt normalne, ale lubię tę łódzką destrukcję. Jednak jak już trzeba podjąć działnie, to wolę, żeby podjęto próby odnowy, niż bezpowrotne zniknięcie z krajobrazu miasta. Bo nowe sciany i podwórka już nie są takie same... są puste i zimne, a te stare mimo łuszczącej sie farby i odpadającego tynku mają w sobie to coś.piątek, 24 maja 2013
piątek, 10 maja 2013
Mimo dziwacznej aury pogodowej kasztanowce nie zawiodły maturzystów ;)
Trochę się spóźniły, przynajmniej w Łodzi, ale w ekspresowym tempie nadrobiły zaległosci.
Te z moich zdjęć zakwitły w parku Staromiejskim. Tak jakos wyszło, że ostatnio często tam bywam i dobrze, bo to jedno z niewielu miejsc gdzie kwiaty kasztanowca są na tyle nisko, że dosięgne je obiektywem. A i zielone, "drzewiaste" tło jest chyba dobrym dopełnieniem :)
Za ponad miesiąc kocert Paula McCartney'a w Polsce - moje marzenie od jakis 7 lat.
Przypominam sobie co nieco, posłuchajcie ze mną! ;)
czwartek, 2 maja 2013
Minęło już ponad 3 lata od pierwszego zdjęcia dodanego na tego bloga. Przegapiłam trochę ten moment, bo dokładnie 24 kwietnia 2010 powstał »ten« post. Jak widać wszystko zaczęło się od wiosny i kwitnących drzew. Temat po trzech latach wydaje się już z lekka wymęczony, bo co roku mniej więcej w podobnym czasie, w kwietniu powstawały kolejne zdjęcia tego typu (2011; 2012; 2013). Tym razem zdjęcie wiosenne ze względu na pogodę pojawia się dopiero teraz. I jest to zdjęcie nocne, przy którym wreszcie wykorzystałam, prócz kilku programów graficznych, możliwości mojego aparatu ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)